W obronie funkcji sekretarza Powiatu Opoczyńskiego
…Sam Jarosław
Wiktorowicz oprócz potwierdzenia faktu złożenia dymisji, na ten temat nie chce
mówić... (z TOP)
Nie wie a pisze. Nie ma prawa osoba nie znającą stosunków i
atmosfery pracy w starostwie opoczyńskim
upolityczniać suwerennej i niezależnej decyzji o rezygnacji sekretarza z pełnienia
tak zaszczytnej, prestiżowej i wymagającej ogromnej wiedzy i doświadczenia
funkcji. Ustępujący sekretarz, od wielu lat aktywny i prominentny współtwórca postkomunistycznej
koalicji PSL, SLD i Ziemia Opoczyńska,
którą poprzez swoje publikacje aktywnie wspiera od lat Tygodnik
Opoczyński, z tytułu pełnienia mandatu
radnego w radzie miejskiej miał i ma zapewnioną ochronę prawną swojej pracy i
stanowiska w starostwie. Potwierdza to fakt trzyletniej, bezkonfliktowej i owocnej współpracy sekretarza z zarządem
powiatu i ze wszystkimi pracownikami starostwa. Dla wszystkich którzy znają atmosferę pracy
w naszym urzędzie informacja o
szykanowaniu i pozbawianiu możliwości
wpływu sekretarza na kluczowe decyzje podejmowane w starostwie, jest dowodem na
niekompetencję i zwyczajną ignorancję piszącego artykuł w TOP. Ale zdecydowana większość
czytelników tygodnika o tym nie wie i ta oczywista skądinąd niewiedza
wykorzystywane jest przez redaktora tendencyjnie, do robienia ofiary z
sekretarza – ofiary moralnego, psychicznego
i administracyjnego terroru jaki
według redaktora panuje w starostwie.